Chcemy rzetelnego dialogu. Zamierzamy zachować neutralność, ale nie oznacza to, że nie widzimy konkretnych wyzwań, jakie stoją dziś przez Polską. W naszym przekonaniu są to: regeneracja ekologiczna, ochrona środowiska, zmiana miksu energetycznego i odbudowa usług publicznych. Tak postrzegamy potrzeby rozwojowe naszego kraju jestem za młodymi, i trzymam ich stronę mimo starszego wieku bo już więcej za nami niż przed nami, oni mają jeszcze chęć i motywację . Wy starzy co krytykujecie to naprawdę wstydu nie macie?. Odpuście - to oni w swojej mniejszość i trudzie będą pracować na nasze emerytury i utrzymywać starych. Dajcie im szansę, jest ich mniej od nas bo są w niżu , dajcie im żyć i pracować a wy stare pierdoły pomóżcie im i bądźcie mentorami a nie wrogimi taranami blokującymi ich młode serca i dusze jeszcze nie przesiąknięte egoizmem i wyścigiem szczurów Ja bym tych młodych zamknął w jednym województwie i chciał zobaczyć jak sobie radzą. Nie potrafią hulajnogi na swoje miejsce postawić a rządzić krajem chcą. Rozwiązanie jest proste, zadłużacie kraj ale podpisujecie oświadczenie, że gdy już będziemy w sytuacji Grecji Wy spłacacie to zadłużenie ze swoich majątków. Dla mnie wszystkie takie pomysły powinny być w PIT rozliczane, wtedy wyszłaby cała prawda na jaw. Popierasz górników zarabiasz 200 zł mniej miesięcznie, popierasz pomoc Kościołowi zarabiasz 1000 zł mniej miesięcznie itp. itd.Wszystko, kazde zorganizowane dzialanie jest polityka.Te dzialana roznia sie tylko plaszczyzna. Inna plaszczyzna tworzy organizacje ogrodkow pod miejskich a inne ogolnokrajowe. Jezeli wiec jakas organizacja i to o wielkich aspiracjach twierdzi, ze "Tu nie ma miejsca na politykę" to swiata nie pojmuje a swiat nie powinien traktowac powaznie.

Żaden ze mnie ekonom ale potrafię liczyć 41 nowych podatków i para podatków które wsiąkają w studnię złodziei oraz + które są ujemne w efekcie dla zarobków, problem jest że obywatele tego kraju to nieuki i myślą że 13 emerytura albo inne 500 zł im cokolwiek pomoże, gdy kwota wolna od podatku wynosi 3 tys i jest degresywna. Każdy kolejny rząd buduje i buduje biurokracje która zżera wszystko. Setki tysięcy urzędników nic nierobiących, tysiące politykierów. Wszystką za pieniądze ludzi zajmujących się wytwarzaniem dóbr. Urzędasy marnotrawią wszystko worek bez dna Pierwsze i najważniejsze, to ograniczyć wydatki socjalne o conajmniej 95%. Następnie zmiana stóp procentowych na takie, które odpowiadają realnej inflacji (na dzień dzisiejszy jakieś 7%). Należy spłacić długi i w przyszłości ograniczyć je do max 10 procent PKB, ale to też tylko jeśli mowa o zadłużeniu w celu finansowania inwestycji, a nie przejadania dóbr. Nie wydawajmy więcej niż mamy, bo albo zasłużymy nasze dzieci albo okradniemy sami siebie Najpierw trzeba zwolnić 70% urzędasów i tym samym uwolnić procesy gospodarcze. A tak, co tydzień w urzędach ktoś ma urodziny. Wtedy leje się kawka, szampan, serwuje się ciasteczka, etc. Odpis z Planu Miejscowego w Czeladzi zabiera urzędasom 2 tygodnie [sic!]. Kopia 5 stron A4 2 tygodnie? awno temu w Polsce każdy uważał się za lekarza, Stańczyk nawet to udowodnił. Dziś znamy się na wszystkim i tylko my, kimkolwiek jesteśmy z pełną arogancja i zadufaniem głosimy swoją, jedynie słuszną prawdę. Wszyscy inni się mylą. A najczęściej najwięcej do powiedzenia o naprawianiu świata maja ci co nie potrafią poradzić sobie z podstawowymi problemami własnego życia. Nie pasują do rzeczywistości - niech rzeczywistość dopasuje się do nich. Myślący przez to przebrną jak przez świnkę i może to dać jakiś pozytywny efekt, ci myślący trochę mniej lub bardziej leniwi staną się zestresowani i zechcą rewolucji. Kolejnej.